Ja, Maria osobiście stwierdzam, iż moje życie jest tak bardzo błogie i spokojne, od wszystkich nieszczęśliwych osób które otaczały mnie kiedyś, że chce mi się wyć ze szczęścia. Jest mi tak bardzo wspaniale (no może poza niektórymi sytuacjami czasem), że wcale nie zamierzam tego zmienić.
Wydaje mi się, że nie chciałabym wracać do tamych czasów, no może niektórym naplułabym w twarz, ale serio jest wspaniale teraz.
Chuj mnie obchodzą tamte konflikty, chuj mnie obchodzi wasze nieszczęście, chuj mnie wszystko.
Był czas na to by pogodzić się z niektórymi osobami, i był czas też na to by się z nimi pokłócić. Teraz te czasy niestety minęły i chciałabym powiedzieć, że dla mnie to już jest mało istotne co się teraz z wami ludzie będzie działo.
Serio nie łączy mnie nic z tym miastem i jeśli miałabym lub będę zmuszona tu zostać, to będzie ostatnia rzecz na jaką się piszę.
Nie chcę być również niemiła, ale nie chciałabym patrzeć na wasze mordy. Przez te wszystkie lata ogarniała mnie taka wściekłość, a ludzie tutaj mnie tak denerwowali, że jest to niewyobrażalne. Nie znoszę mentalności ludzi tutaj, ich sposobu bycia i robienia z gówna wielkiego na skalę światową problemu.
Może i jestem w stanie z niektóymi się 'pogodzić' bo to dla mnie nie problem, ale zażyłych z nimi stosunków zawierać raz jeszcze- nie ma mowy.
KOCHAM MOJE ŻYCIE TAKIE JAKIE JEST, MOJEGO UKOCHANEGO ŁYSEGO SKURWIELA, MOJĄ KOCHANĄ PRZYJACIÓŁKĘ KTÓRA JEST JEDYNA I NIEPOWTARZALNA I MJE NIGDY NIE OPUŚCIŁA I KOCHAM TO, ŻE TAK DZIELNIE WYTRZYMAŁA TE 6 LAT ZE MNĄ.
----------------------------------
CHUJ WAM W OKO.
Pozdrawiam, Maria J.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A teraz patrzcie jak bardzo przez ten wpis przemawia nienawiść do świata. :3333333333