Opatulona kokonem, faza spoczynkowa.
Choć zewnętrznie zawieszona,
w środku przemiana trwa.
Wszystko ewoluuje, kształtuje się, rozwija.
Z zegarkiem w ręku przypatrują się zjawisku.
Nerwowo przytupują ziemię.
Patrzą, nasłuchują.
Cisza trwa...
Nadszedł czas odwrotu.
Gdy wszyscy zniknęli za horyzontem,
chwilę później w samotności oskórek pęka i pojawia się imago.
***
Gdy stało się oczywiste, że czas chodzenia z głową w chmurach przeminął,
serce wzięło górę nad rozumem...
***
I ponownie
nastały czasy walki o marzenia.
LOVE LUST FITH
+ DREAM