photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2013

Gdzie koniec.

Gdzie koniec?


Siedząc nad morzem w ciszy
lub na samym góry szczycie,
zastanawiać się
czym jest życie.

Zbiorem uciech, śmiechów, wrzasków,
krzyków, kilku upadek.
Kałuży łez, smutków, westchnięć,
zadumań, zagadek.

Gdzie koniec?

Zaczerpując ostatni oddech.
Nawet zadając sobie ostatnią z ran,
myślisz z ulgą, lub nie:
Umieram

Ale cóż, jeśli to inni
tak naprawdę rację mają,
twierdząc że po śmierci
znowu się spotkają?

I sądzą, że życie pośmiertnie
jest nieskończone,
a każde inne stwierdzenie
odmienne od ich, błędne.

Czy to nie jest nudne?
Bezsensowne? Proste.
Bezcelowe, długie,
nieskończone, puste.

Siedząc nad urwiskiem,
chcąc prawdy wciąż dociec,
już ze zmęczeniem myślisz
Gdzie koniec?

 

- Ja.

Komentarze

d0minika98 pomysłowe :3
18/12/2013 22:24:02