wreszcie doczekałam się piątku ! 
dzisiaj było niewątpliwie jednym z lepszych dni tego roku.
jeszcze tylko poniedziałek i 4 dni wolnego, ,które będą odskocznią od rzeczywistości <3
co prawda, później szykuje się taki survival, że będzie ciężko, bardzo ciężko, ale oby do 10 
nie wierzę. znowu. nie-wie-rzę.
przede mną podjęcie trudnej decyzji. co gorsza, wiem, że niezależnie od wyboru będę żałować. jedyne co mogę, to wybrać, czego będę żałować. pewnie byłoby inaczej gdybym uczyła się na błędach. w sumie wnioski wyciągam , ale chyba lubię popełniać błędy? może jestem uzależniona od popełniania tego błędu?
pozostaje mi wmówić sobie, że mnie to nie rusza. tak, nie rusza mnie to, a może raczej-nie może mnie to ruszyć, bo będzie źle...znowu.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
"Biegnę donikąd, choć coś mówi stój
Otwarta rana, ja znów sypię sól"