Ogólnie, cieszę się, że to ostatni Dzień Świąt. Ile można jeść, opieprzać się
i oglądać świąteczne filmy w telewizji?! Zastanawiam się wciąż co z sylwestrem,
ale wydaje mi się, że będzie najlepszy na świecie! To prawdopodobnie będzie ostatni
wspólny sylwester z Paulinką *smuteczeg* ale wybawimy się na maxa. Nie mogę się
doczekać tego sylwestra, ja pierdole. Jestem taka podekscytowana.
A Wy, co robicie w sylwestra?