PONĘTNE MY: (od lewej) JA, SONIA <3
Śnił mi się... Że mnie wybrał. Czułam się jakby to działo się naprawdę.
Brakuję mi jego obecności. Tej pierdolonej obecności, jego oczu
i głosu, który napawał mnie codziennie szczęściem. Jego gesty,
najdrobniejsze, jego uśmiech i sposób wypowiadania niektórych słów.
To mi się podobało. Nie ważne ile łez wylałam, ile się kurwa nacierpiałam
on i tak będzie w moim sercu. Co ja poradzę? Gdybym miała kontrolę nad tym
to inaczej by się potoczyło. Ale nie mam. I mnie to wkurwia. Pamiętam jak pierwszy
raz spojrzałam mu w oczy. Wiedziałam, że nie będzie łatwo. On jest jedynym chłopakiem,
do którego nie potrafiłam w żaden sposób dojść. Za każdym razem mnie odpychał, chociaż
lubił kiedy byłam blisko. Zapraszał mnie tu i tam. Rozumiem go po części. Ale jest wiele
pytań, na które nie mam odpowiedzi. Po prostu chce, żeby w końcu coś z tego wyszło. ;((
Inni zdjęcia: Globalne ocieplenie. ezekh114Eksplikacja. ezekh114Czyż nie piękny? purpleblaackja patkigdja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyx