Przyjaciółki !
Och to takie słodkie ! Gdybym nie poznała pewnej osoby to do teraz dławiłabym się tymi słodkimi chwilamy.
Teraz to odechciało mi się zawierać znajomości bo wiem że pewnie wszystkie będą takie same . Przez nią jestem samotna, prawie nie wychodzę z domu (Mam znajomych -.-) i wogule nie chce mi się żyć. Pozwólcie że opowiem wam moją historję ;>
A więc tak, znam ją od zerówki ale niestety nie trafiłam z nią do tej samej szkoły ale w końcu się spotkałyśmy po kilku latach a więc zaczełam z nią chodzić do klasy . Było super codziennie spotykałyśmy się po lekcjach, ale dowedziałam się czegoś strasznego... wyprowadzam się , i to jeszcze do innego miasta ! Płakałam całymi dniami nocami rozmyślałam, jej też było przykro lecz to był tylko pretekst żeby się mnie pozbyć . Nadszedł ten dzień dokładni 1 czerwca . Wyprowadzam się ! 2 dni później weszłam na facebooka, a tam wiadomość "Hej znalazłaś już najlepszą przyjaciółkę bo ja tak " To mnie bardzo zabolało ... Porozmawiałam z nią o tym na skypie a ona mnie przepraszała że to nie jej wina że ona gdzieś tam pojechała i kogoś poznała . Jeśli nasza przyjaźń była taka ulotna że ona pojechała gdzieś na jeden dzień i poznała kogoś to sory !
Co o tym myślicie ?