opowiem wam historie przyjaciela mego :)
za rzeka pewna za górami skrzynkowskimi mieszkał sobie Maciey syn stolarza. Maciey za młodu dobrym chłopcem był uczciwy zawsze ułożony bardzo przyjaciół miał wielu.
aż dnia pewnego gdy na spacer wyszedl w strone biedronki ruszyl zakupil weń bekonowe chipsy zjadl je w po czym ruszyl w strone miasta w pewny momencie usłyszał Maciey głos dochodzący ze śmieciarki "Macieyu zostałes powołany to Twoje przeznaczenie" po czym stwierdził iż tak właśnie jest.
I ten oto ułożony Maciey postanowił zostanę śmieciarzem ! Postanowił wyruszyć do wielkiego miasta a miasto takie było w niemczech
tam Maciey rozpoczął swoja kariere dzień w dzień wstawał on z rana by wykrzykiwać "franek stój! ; franek jazda" i tak codzień. Maciey sumiennie wykonywał swoja prace po w niemczech w wilkim mieście każdy śmieciarz dostawał placek i wino wiec wiodło sie Macieyowi całkiem dobrze. iż był on dobrym śmieciarzem dostał awans i zostal przeniesiony do L.A. gdzie nauczył sie nowego jezyka a wsumie to zdan kilku ktore znal juz predzej w jezykach innych wymienione byly one predzej. :P
Maciey zyl tak dalej po czym postanowil iz pojdzie do szefa i tak uczynil dostal kolejny awans na ktory bez wątpienia zasługiwał
i tym sposobem Maciey został śmieciarzem w dzungli w kotlinie kongo gdzie Maciey sprzatał odchody małp i juz nie dostawal placka i wina lecz heban i banany i tak Maciey zbieral heban i postanowil iz pojdzie w slady ojca swego i stolarstwem sie zajmie hobby to jego bedzie.
i robił Maciey piekne meble o ktorych dowiedzial sie Baba-Lad-Mandes i wykupil on od niego wszystkie Macieya wyroby, a pochodzil ten Baba-Lad-Mandes z Egiptu i nadał Macieyowi imie: Ad-Dab-Śmieciusa (...)
CDN
ogólnie to na zdjęciu jest ów Maciey :)
kocham was i dziekuje za dziś :****