Polałam sobie na Sylwestra wódkę z meniskiem.
A dzisiaj w Ostatki na spokojnie - Perełki i densy u nas w pokoju (choć ja po Kalinie za dużo sił nie mam, ale trzeba wykorzystać ostatni moment :D). W zeszłym roku było na bogato - 0,7l w przeciągu trzech godzin na skajpaju z Domi.
Po Kalinie boli mnie chyba wszystko dzisiaj (i jestem TAAAAKA szczęśliwa przez to xD). Na młodszej w sumie nic specjalnego, ćwiczyliśmy kroki mazurowe (bleh), oberkowe i robiłyśmy "pasterki" do Spisza. Brakowało jednej dziewczyny, to najpierw tańczył Mateusz, a potem Patryk :D
A na starszej znów było mało dziewczyn ( w sumie byłam jedyną tańczącą z młodszej), więc udało mi się potańczyć, tym razem z Kacprem (fuck yeah, bo dobrze prowadzi :)). Masakra z tymi mazurkami... układ trwa może z 5 minut, a jest strasznie męczący, w pewnym momencie spojrzałam na zegarek i byłam zaskoczona, że dopiero dziewiąta :P
Ale myślę, że gdybym miała szansę, to byłabym w stanie całkiem dobrze to tańczyć. Tylko żebym w końcu ten zasadniczy dobrze złapała.
Oj, zdaje się, że już mam zakwasy xP
https://www.youtube.com/watch?v=KnL2RJZTdA4&feature=kp dziki bauns.
Inni zdjęcia: 1477 akcentovaStrażnik zamku elmar;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123;) virgo123