Och, ach, co za mrok! xDDDD
Teatrzyk:
w rolach głównych: A(czyli ja) i T:)
<A łapie wielką gałąź trzy razy większą od siebie, i zaczyna ją wyciagać na srodek lesnej drogi>
T: Zooostaw, po co ci to? <tonem, którym nalezy zwracac sie do psychopaty>
A: Bo chciałam się pobawić, że ty bedziesz mi rzucał, a ja będę biec, a potem przynosić ci w ząbkach...
Maturyy! Wkuwanie kanonu z historii sztuki! Dzisiaj zamęczyłam renesans, jutro zaczynamy barok ]:->