;]
Z Konradem.
Miało być spokojnie, wyszło inaczej..
W kuchni sprzęt ćpuna,
Olga ostry zawodnik,
Krew wszytkim leci - nie ma kawałka skóry
Kamila tap madl,
Zgon idziemy spać o 5:00 ktoś dzowni do drzwi,
-Halo
-Czy tu mieszkają panstwo Bukała ?
- A kto mówi ?
- Irek, czy tu mieszkają państwo Bukała. ?
-Nie, tu nie mieszkają Bukała.
- Ty konrad Irek do Ciebie !
- Tato dzowniłeś przed chwilą do drzwi. ?
Olga spuchnięte oko - Klaudia ją bije piętą.
Płyta Kamila połamana.
Bili zaplątany w serpentyny ogląda telewizję,
Potem idziemy w zaciszne miejsce i płaczemy.
Konrad mnie wygania z własnego domu.
Rozmawiam z Rafałem za co go przepraszam.. ; d
Klaudia ciśnie Kaśke, Olga ciśnie kurwe, która sie lize z Adamem.
Zapalnik po angelsku, śniadanie pod kloszem.
A teraz oczekujemy powrót rodziców. ;)