mam najpiękniejszą przyjaciółkę na świecie, kurczę:(
BOŻE, czy może być jeszcze gorzej?
zapowiada się niesamowicie pracowity tydzień.
3 sprawdziany i milion kartkówek- byle do świąt:(
przynajmniej miło spędziłam dzień.
najpierw biologia, później spacer z rodzicami i zaraz Sherlock, yey
tak bardzo kojarzy mi się z Nashem, mam ochotę się rozpłakać:(