siemanko :)
długo mnie tu nie było, ale za to dużo się działo :)
mieszkamy już od prawie miesiąca na nowym mieszkaniu, o niebo lepiej niż wcześniej :)
za pasem dwa wesela w czerwcu, będzie ciekawie :)
trzy ostatnie dni spędzone magicznie, Szwecja, prawie 70 km przebytych rowerem, niechciana opalenizna, ale i tak było warto.
Co krok poznaje nowych, fantastycznych ludzi, którzy pokazują mi, że warto gdybać, warto mieć marzenia i iść do przodu :)
miłego popołudnia :)