7.

W pewnym momencie mojego życia dostałam natchnienia i postanowiłam, że kiedyś odwiedze Francję, zwiedzę Paryż a przy tym zrobię sobie tam kilka genialnych zdjęć. Chciałabym tam jechać z moją Miłością i spędzić kilka cudownych dni. Wcześniej jednak muszę nauczyć się jezyka, którym również jestem bardzo zafascynowana. Jednakże na razie ucze się angielskiego, a z racji że nie mam głowy do języków stwierdził że dopiero jak dobrze opanuje jeden - zacznę uczyć się drugiego. 

Co prawda dzisiaj mija dopiero 3 dzień jak zaczęłam jeść dużo owoców, ale już czuję się ze sobą lepiej. A co najlepsze? Przekonałam chłopaka i On też wcina ze mną te pyszności! Wczoraj np. zawiozłam Mu rano do remizy sałatkę owocową a wieczorem kiedy mnie odwiedził zrobiłam koktajl truskawkowy. Nawet nasz kolega się na niego załapał, bo był podrzucić mojego S., a że troszkę mi została to się podzieliłam. Obojgu bardzo smakował, hihi. A dzisiaj? Byliśmy razem w szkole, więc zrobiłam jeszcze bardziej wypasioną sałatkę owocową którą taaaaaak się zajadał. Aż miło patrzeć jak wcina taką bombe witaminową. :) A dla siebie wzięłam jeszcze jogurt z ziarnami przenicy itd. Pycha. Teraz też znów zjadłam sałatkę owocową ( nie bijcie, pyyyyszne są i nie mogę się im oprzeć ) a do tego obok mnie stoi koktajl truskawkowy... :D