photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 20 WRZEŚNIA 2012
72
Dodano: 20 WRZEŚNIA 2012

Początek...

Witajcie Motylki! e
Zaczynam znów od nowa. Ciekawe, który to już raz? Tak, wiem zawiodłam, nie dotrzymałam słowa... obietnic.. postanowień. Z tego wszystkiego nie zostało prawie nic oprócz ciągłego pragnienia "chcę być chuda!". "Chcę to cholerne 47 kg! Nie! Nie myślę, że coś to zmieni. Poprostu tego chcę. Zawsze chciałam. Chcę być sobą. Chcę mieć kontrolę. Teraz jej nie mam. Teraz mam tłuszcz! Przegrałam walkę o siebie... Jak mam kiedyś być szczęśliwa, jeśli wciąż przegrywam sama z sobą? od dzieciństwa chciałam wszystko robić idealnie. Perfekcyjna w każdym nawet najmniejszym calu. Zawsze kontrolować sytuację. Nie wiem z czego to wynikało. Wiem, tylko, że nie próbowałam z tym walczyć. Poprostu dałam się temu porwać. I tak z niewinnych rzeczy jak bycie najszybszą lub najlepszą w danej zabawie przerodziło się w coś bardziej skomplikowanego i wymagającego. Im byłam starsza tym więcej pojawiało się rzeczy, którym musiałam sprostać w idealny dla mnie sposób. Jeśli mi się udawało żyć tak jak mój mózg wykreował za idealne popadałam w euforię, a jeśli wręcz przecienie... zawaliłam... depresja, smutek, apatia i ciche łkanie zagłuszane wodą z prysznica.
Jak byłam mała co jak co, ale miałam coś czego teraz bardzo pożądam. Mianowicie "lekką niedowagę". Znienaiwdziłam się, gdy zaczęłam dojrzewać, bo zaczęłam dostrzegać tłuszcz! Wszędzie wstrętny tłuszcz! Na udach, brzuchu, rękach, twarzy!! Jest wszędzie! Ja już nie umiem żyć bez bilansów, bez przeliczania wagi na kcal, bez mojego rowerka stacjonarnego, kawy i czerownej herbaty. To wszystko daje mi cholerne poczucie STABILNOŚCI. Jesli przestrzegam reguł mojej gry o wymarzoną wagę i sylwetkę to wszystko inne mi wychodzi w życiu. Może tylko oprócz Miłości... wciąż boję się dotyku. Nie chodzi o seks. Chodzi o dotyk. Bo czuję się tłusta.
Spożywanie posiłków zawsze było dla mnie krępujące. Tak krępujące jak np. potrzby fizjologiczne... wiem jestem dziwna. Ale wstydzę się jeść przy OBCYCH. Przy rodzinie też powoli...
Jadałam, kiedyś 300-500 kcal dziennie... wyrzymywałam 5-6 dni i bach NAPAD. I tak wkółko. Teraz wracam z nową koncepcją i znową siłą. Nie dam się tym razem, bo widzę jasny CEL! 47 kg! Fuck yeaa!! Kocham! e

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika idealistka94.

Informacje o idealistka94


Inni zdjęcia: Białe plamy. ezekh114;) damianmafia... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114