Cześć :*
Ogólnie sylwester był z-a-j-e-b-i-s-t-y ! :D noż kurde ja chce jeszcze.. chyba z 4h tańczyłam non stop, miałam fajną faze, spaliłam kilka szlug -mega :) najgorsze było to całe sprzątanie -,- no, ale warto było. 2011 r. zapowiada się jak narazie fajnie. Moje postanowienia noworoczne :
-schudnąć co najmniej 10 kg, jak osiągne cel 60 kg to więcej
-przestać ciągle przeklinać,
-rzucić palenie,
-popoprawiać kilka ocen,
-wziąść siębardziej do nauki,
-nie jeść słodyczy !
-zdrowo sięodrzywiać,
-nie kłamać, nie kłucić sie itd.
-być ciągle w ruchu,
To chyba tyleee, wiem jeedno osiągne swój cel, tak jak każda z was. Bo bardzo tego pragnę. Dzzsisiaj i wczoraj nie paliłam i nie czuje takiej potrzeby jest OK.
bilans :
Ś: sałatka (papryka, ogórek, troche makaronu, szynka) -200 kcal
O: jeden ziemniak i białe mięso od kaczki, buraki - 261 kcal
P: pomarańcza, 1.5 l wody, 3 szklanki zielonej - 54 kcal
razem : 515 kcal
Pojadę na basen popływam z 30 min, zrobie 200 brzuszków i 30 przysiadów.