Czy Ty możesz dla mnie sprawić,
By dwie wrony latające,
Przez żółć smutku wciąż płaczące
Zamieniły się w skowronki
Czy skrzydlate dwie biedronki?
Czy Ty możesz dla mnie sprawić,
By me serce obłąkane,
Ma tęsknotą zbyt zdyszane
Zamieniło się swym miejscem
Z delikatnym niemowlęciem?
Czy Ty możesz dla mnie sprawić,
By dwa gniazda na mej głowie
Ptaków smutku istnym rowie
Opuściły już me włosy
Jak przy żniwach ziemię kłosy?