Zeszły tydzień...
Napięcie i oczekiwanie... Kłótnie... Godzenie się... Zazdrość...
Nawet w piątek rano nie cieszyłam sie już, że przyjedziesz... Jak wjechałaś do Gdyni trochę już tak... A potem znowu nic...
I teraz do cholery już okropnie tęsknię!
W dodatku nie zobaczymy się tak szybko... ;_________;
Poucz się ktoś za mnie angielskiego! Proszę!
Ładny krabik nie?