No więc to moj drugi PB o tematyce czystko koniowatej ;)
Jak narazie to jedyna fota ktorą mam,przedstawia ona Litwę,brykaczke jak ich mało,pogodną i miłą (naogół :[smiech]) klacz ,moja ulubioną z resztą :*
Opisze może ostatnia jazde :
Było to przedwczoraj,ja wzięłam Litwe a Krzysiek Kardynała...
Na placu Marta (nie ja tylko instruktorka do ktorej mowimy po imieniu bo jest młoda i nam tak kazała:p) zauwazyła,ze Kardynał kuleje wiec Krzysiek go rozsiodłał i zaprowadził do stajni,ja w tym czasie stępowałam sama po placyku na Litwie, wszystkie konie ze stajni poszły w teren,i został tylko Iwan(groźny) i LOrka,a na Lorce jezdzi tylko pani Ewa,wiec trzeba było czekac jak wrocą.
jak wrocili(po godzinie) to krzysiek wziąl Goldena i zaczelismy jazde :D
Z początku było dobrrze,ale potem jak Litwa sie rozochociła to tak zaczeła brykac ze koniec :[smiech]:[smiech]:[smiech]
Nawet w stepie raz brykłaa:D
zmeczyłam sie niemiłosiernie,ale zato było ciekawie:p
Tak to było i wiecej nie bede pisac bo mi sie niechce:p:p:p
papapa kopytek 102 :*