no witam.
zaczynam znów.
wcześniej sie poddałam ale tym razem muszę
poprostu MUSZĘ SCHUDNĄĆ!
dostałam takiej motywacji i wiem, że to jest ten moment
moment, w którym w końcu osiągnę swój cel
i pokarzę wszystkim, że stać mnie na to!
BĘDĘ SILNA I DAM RADE :)
chociaż jakbym miała pisać te wypociny sama dla siebie
to i tak schudnę
i będę ważyć 60 kg!
aktualnie przy wzroście około 168 moja waga wynosi 70kg........
masakra. aż źle mi się robi jak patrze w lustro!
najwyższa pora ogarnąć tą tłustą dupe!
już od kilku dni jem znacznie mniej niż zazwyczaj.
kiedys lubilam podjadac strasznie
oduczam i wszystko zmierza ku lepszemu
teraz staram sie nie jesc nic poza śniadaniem obiadem i kolacja
czyli standardowo 3 posiłeczki.
myślę też o głodówce raz, dwa razy w tygodniu
czy to dobry pomysł?
mam zamiar zrzucic kilogramy z ud
ehh, masywne uda to koszmar...
jeszcze przy moich szerokich biodrach to MASAKRA!
chcę zacząc basen koniecznie przed świętami :)
pomoże na uda?
czytałam, że pływanie bardzo poprawia sylwetkę
myśle, że 3x w tygodniu na godzinkę albo dwie wystarczy.
znacie może jakieś dobre ćwiczenia na biodra, uda i talię?