Chciałam tu tylko napisać... jak bardzo spieprzyłam sprawę.40 minut temu było nieźle.Nie chcę użalać się nad sobą a ukarać jeszcze większym poczuciem wstydu.
Zjadłam dwie kanapki,jabłko i 2 tabliczki gorzkiej czekolady.Kiedyś jadłam po 8 kanapek,z nutellą na przykład i nie przejmowałam się tym,że mogłabym przytyć.Dzisiaj dwie kanapki,jabłko i 2 tabliczki czekolady sprawiły,że wyrzuty sumienia zaburzyły moje myślenie.Wylądałam w toalecie.Włączyłam cholernie głośną muzykę,w zasadzie nie wiem po co bo zrobiłam to bezgłośnie.Wymiotowałam,chciałam tak bardzo wyrzygać cały ten tłuszcz,którym jestem obrośnięta.Później szorowałam zęby najmocniej jak umiałam plując resztkami krwi.Czuję się brudna.A przecież to nie pierwszy raz...
Mam nadzieję,że żadna z was czegoś takiego nie przechodzi i nie przejdzie.