Dzisiaj byłam na zakupach.Przymierzałam spodnie,które mi się podobały ale... ale w nie nie weszłam i powiedziałam,że większych nie zamierzę.Siedziałam z 10 minut w tej przymierzalni i płakałam.Wpadłam w taką panikę...że nie sposób tego opisać.I jakiś głosik w mojej głowie pisnął "widzisz,na zbyt wiele sobie pozwoliłaś,dzisiaj już nic nie zjesz".I nie zjadłam... Ale idąc ulicą pomyślałam sobie,że już nigdy nie będę taka jak kiedyś,beztroska. To się zagnieździło we mnie,w mojej głowie,w moich uczuciach,w moim myślach. Wokół ludzie powtarzają mi,że jestem zgrabna,ładna a ja im nie wierzę. Nie mam z kim o tym porozmawiać, nikt mnie nie zrozumie, czemu nikt nie widzi tego jaka jestem tlusta?! Kupiłam sobie ciuchy,szale. Kupiłam dzisiaj sobie mnóstwo rzeczy a teraz tylko muszę schudnąć by dobrze w nich wyglądać. Chcę być chuda. Nie zrezygnuję z tego.
Bilans:
kromka chleba sojowego - 46kcal
2 activie - 214kcal
2 jabłka - 120kcal
razem = 380kcal