I nie wiem gdzie kurwa jesteś, nie wiem co się z tobą dzieje. Nie wiem co robisz, co u Ciebie. Nie widzę Cię miesiąc, już nie daje rady. Staram się jak mogę, ale i tak bez pochwały. Powiedziałeś " Kocham Cię " pocałowałeś , przytuliłeś, a na koniec co ? Na pastwę losu zostawiłeś ? Być może znów poszedłeś i nie wrócisz, a może los wydarzenia wywróci ? Może jeszcze się do mnie Bóg uśmiechnie, mówiąc " masz co chciałaś " i może nie pożałuję, że tak Cię mocno kochałam. Może los poddaje nas próbie, może czeka aż się w życiu zgubię . Może to zemsta za czyny, grzechy, słowa, ale nie wiedziałam, że Bóg odbiera osoby,które się kocha. Może Boga nie ma, a ja mam tylko omamy. Może moja wielka wiara nie rozwiąże tej sprawy. Może pokładam nadzieje jedynie w Bogu, ale kto mi pomoże ? Nie mam nikogo na ogół. Może powinnam zwrócić się do szatana ? Byłabym pełna nienawiści do ludzi kochania. Może przestałabym kochać cię tak strasznie, może gdybym cię rzuciła pomyślałbyś o mnie nim zaśniesz. Może myślisz o mnie i tęsknisz rzeczywiście. Może ta tęsknota rozpierdala nas psychicznie. Być może Bóg chcę uwolnić mnie od Ciebie lub szatan maczał w tym ręce. Może Pan chce mnie wybawić z sideł szatana, a może szatan chcę pokonać dobro Pana ? Może nie zasłużyłeś na Mnie, a może ja na Ciebie ? Mam nadzieję tylko, że powiesz Mi wszystko w niebie...
TĘSKNIE, NIE DAJE RADY.
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie