Dobre zdjęcie. Ogólnie przepraszam, że nic tu nie pisze, ale nauki dużo mam niestety. A mam zamiar jakoś wyjść na prostą. Chciałabym w tej notce podziękować ludzią, którzy wspierali mnie, dodawali otuchy i współczuli. Niby to tak mało, ale jednak wiele. Jest lepiej. Wiadomo nie jest idealnie, ale przecież życie układa się małymi kroczkami. Choć ten jeden " ruch ", który dał mi Bóg, a mianowicie jego powrót nagle zmienił mnie na lepsze. Wzięłam się za naukę, zaczęłam chodzić do szkoły, ograniczam branie, nie pije i odstawiam palenie. Nagle dostałam takiego kopa zajebistej motywacji. Może trochę jest źle. Moi " przyjaciele", a może raczej " znajomi " fajnie się zachowują wobec mnie. Mówią mi jakieś wyznania, na które w sumie jest już za późno. Jak człowiek może oceniać człowieka po miesiącu znajomości , po może max 10 spotkaniach ? Jak może oceniać skoro zna Cię tylko z jednej strony, a stron taki człowiek ma milion. Może słabo przyjmuje krytykę. Ale jakim prawem ktoś mówi Mi,że ma mnie za idiotke bo gadam bez sensu? Czy wszystko zawsze musi mieć sens ? Nie macie takich chwil kiedy macie taką głupawkę, że gadacie różne bzdury ? W gruncie rzeczy, jestem człowiekiem pozytywnym i oczywiście miewam tak nawet codziennie, że mówię o czymś bezsensownym, często się śmieje i ogólnie jestem przesadna. Ale czy to powód by nazywać mnie idiotką ? Nie rozumiem tego, że osoba, która zna mnie tylko ze strony wesołej, pokręconej dziewczyny ma prawo by ocenić moją całą postawę. Jestem zła. Najśmieszniejsze jest to, że ta osoba mnie zaczęła unikać po tym jak zmieniłam status na " w związku " na facebooku, to trochę dziwne. I żałosne, że ktoś z podstawy swojej urażonej dumy określa mnie mianem " idoiotki ". Trudno. Jestem szczęśliwa. Ludzie mnie wkurwiają, są czasami przeciwko mnie, ale jest on i zamierzam się tym cieszyć. Może jest oschły i sam nazywa się skurwielem, bo w gruncie rzeczy no jest nim trochę, ale mimo wszystko daje mi tyle szczęścia ile potrzebuje. Jeszcze tylko trochę więcej uczucia niż teraz i będzie bardzo dobrze, ale wszystko w swoim czasie. Cały czas modlimy się żeby było jeszcze troszeczkę lepiej. Zauważyłam też, że jak dodałam post o tym, że jest lepiej , przestaliście pisać wiadomości na pm. Ludzie, nie bójcie się. To, że u mnie jest lepiej nie znaczy, że powiem wam " będzie dobrze " lub coś w tym stylu i zostawię to bez niczego, bez dłuższej wypowiedzi, bez wsparcia. Taka opcja nie wchodzi w gre. Więc jeśli macie jakiś problem, możecie śmiało pisać, jak pisałam zawsze pomogę... . I życzę wszystkim żeby u nich było coraz lepiej i żeby powoli zaczęło się układać. Tak małymi kroczkami.
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie