Boże moja laska w końcu przyjeżdża z Niemiec, czekamy w chuj!
Te dni są nijakie, takie szare haha, chciałabym żeby ktoś przyszedł i je pokolorował, o tak
Minęły wspólne dni - ja dalej mam natchnienie
Choć często mam ciśnienie, nie chce z nią o tym gadać.
Przez to wszytko ogarnia mnie zwątpienie.
Przez takich jak Ty, ona czuje się jak szmata.
Ponoć nie da się zawracać już, szukać innych dróg.
Co raz złączył Bóg, nam nie uda się rozdzielić,
Nie mam już sił by trwać w tym i tu, ponosić zbędny trud,
Nie ma już miejsc, w których jeszcze razem będziemy.
Czekam aż resztki tremy strawią stada hien.
A ona wytrzeźwieje, gdzieś wewnątrz wspomni mnie,
Trzęsą dłonie się, wszystko brzmi jak zły sen,
Trzęsą mi się w chuj, piję znów, kolejny dzień
.....................