Nie to nie realne to nie prawdziwe dziura. Idealnie pasująca do mojej.
Ucieczka staje się coraz większym wyjściem , paranolmnalne rzeczy , halucynogenne życie przemienia sięw tak zwany narkotyk.
d e p r e s a n d .
to za mało żeby to ułatwić , żeby znaleść , aby to przeczekać , nie mogę zachodzę w paranoję , psychiczną tremę przed życiem.Cisza przebudza ludzi , kołysze tłumy , rozbudza. Pisk , świst , buch , w ruch , dym , ogień , zapałki w ruch , oczy , źrenice , większa mniejsza , znaczenia nie ma ta która była pierwsza znaczenie ma ten co był sam. Dym bach z ust dławie się , dąży do mych płóc , codziennie topimy się w cierpieniu.Zbut szczęśliwa , gubimy się w terenie o tak wiele została przed nami nie to już za nam.
Kiedy usiądziesz świat wydaje się smutniejszy , mniejszy , głowę wypełnia dym z unoszącymi się glęboko myślami dlaczego.. nie to tylko moje ego spoglądam na świat bardziej bez mózgu w mikrofalówce.
i do Ciebie chcę , więc łap mnie łap jestem jak ptak , Ty tu ja tam a miezy mgła.
rzeczywistość mamy smutną .
***
Kocham Cię , najbardziej na świecie jednąz nielicznych chorób które mamy to nasza przyjaźń , do Ciebie chcę ptaszku więc łap mnie łap , pujdziemy z torbami wypchanymi snami , Bell spójrz na mnie , znikam , przenikam jak ściana głucha , nasłucha Ciebie i mnie , więc uciekam , jak najdalej , bez Ciebie już , ale krzyczę wróć , marzne bez Ciebie , do Ciebie chcę i widzieć chcę , i kochać chcę i słyszeć chcę , i przytulić Cię.
Nasze serca są słone , a dłonie czerwone.
Kocham Cię za wszystko , za każdą sekunde twojeg oddechu na tym gównie które nazywają życiem.
Ty wiesz i ja wiem , nikt nie wiem nikt nie zauważa nikt oprócz nas , nie dla nich nie dla niego i jego i tamtego.
nie dla was.
to dla Nas.
a idioci to kurwa idioci .
za te wszystkie chwile z tamtych lat za te wszystkie problemy których nigdy nie jest brak.
bez Ciebie już , nie fizycznie lecz psychiczne rozłąka długą smugą.
kocham Cię wiesz.
nadzieja.