27.05.12

Mam w chuju udawanie, nie idę w tym kierunku. Biotę odech by iść przed siebie, codziennie myśl, że to dziś coś zmienię. 

I co z tego, że ludzie chcą się zmienić, jak to nie wiele zmienia.  I po co puszczać słowa na wiatr? Po co obiecywać, że coś się zmieni. Lepiej nie mówić tylko poprostu działać. I tyle razy obiecujemy sobie, że nie będziemy pochopnie podejmować decyzji, nie będziemy popełniać tych samych błędów, ale czasem poprostu się nie da. I tak przyznaje zdarza się, że często oceniam ludzi zbyt pochopnie, choć sama nie lubie krytyki w moją strone, lecz zawsze przyjmuje  ją na klate, potrafię być strasznie wredna i zazdrosna. Robie rzeczy których nie powinnam, popełniam te same błedy choć do jednej rzeki nie wchodzi się dwa razy, czasami mówię zbyt dużo, a czasami poprostu nie panuje nad sobą, lubie narzekać choć wiem, że jest to męczące, wmawiam sobie różne rzeczy i robie wiele innych głupstw. Czy chciałabym to wszystko w sobię zmienić ? Tak cholernie bym chciała i to, że z większośćią tych rzeczy walcze nie potrafie nikomu obiecać, że się zmienie  jedyne co mogę zrobić to się postarać. I nie tweirdze, że jestem super fajna bo wiem, że tak nie jest. Ufam nie wielkiej liczbie osób i zawszę się ich trzymam, i bardzo im dziękuje, że mimo to jak często ich denerwuje, kłoce się z nimi bo nie potrafie zmienić na niektóre rzeczy poglądów. To zawsze przy mnie są i moge na nich liczyć. Mimo wszystko i mimo co. Tacy ludzię są potrzebni każdemu. 

Zdjęcie zrobione przed premierą takie sobie ale nie mam innego ; * 

Unikat