Zbyt często mam ochotę wrócić do życia littlefatgirl. W końcu nie zrezygnowałam z niego tak do końca..
To już jest koniec, nie ma już nic. Nie mam głowy do niczego. A muszę wykonać ten cholerny telefon.
I usłyszeć, że wszystko zniszczyłam. Że się nie postarałam. Że koniec terapii i czeka na mnie miejsce w szpitalu. Niech nie czeka, komuś innemu przyda się bardziej. Nadszedł czas by się ogarnąć .
Może to będzie właśnie przyszły tydzień? więcej wolnego czasu, mniej spraw do ogarniania.
Taki zapierdol wcale mi nie sprzyja. Potrzebuję spania w południe, dobrej książki, herbatki i dobrej muzyki.
Troszkę spoookoju , relaksu.
Słodki jesteś, kiedy leżysz koło mnie i patrzysz w moje oczy.
Ohhhh najchętniej nie wypuszczałabym Cię z pokoju