photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MARCA 2014

Kochanie, w jakim jesteś stanie?

(Historie tego typu krążą jako "urban legends". Źródło - postać pierwszoplanowa. Widziałem jak to mówili!)

 

Blondynka wsiada do auta i po ujechaniu kilku kilometrów zatrzymuje się zaniepokojona na poboczu. Dziewczę sama siebie uważa za motoryzacyjną-conajmniej-bynajmniej-najwięcejnienajmniej-specjalistkę, a nie była w stanie zlokalizować źródła ciepła. Śpieszę garścią szczegółów - poczuła, że auto grzeje się w okolicach nóg kierowcy. Ruszyła w dalszą drogę obserwując auto i występujące w nim wachania celcjuszowe. 
Zwrot akcji następuje, gdy blondi zestresowana wciąż grzejącym się autem łyka na uspokojenie rozmowę telefoniczną ze znajomym "conieco" znającym się na autach. Nieznana choroba, niezdecydowanie genetyczne, wejście tunelu czasoprzestrzennego w pole działania grawitacyjnego czarnej dziury, samogrzanie (brat samozapłonu) - tak wyrokowali. Umówili się, by wieczorem zajechała dyliżansem. Na miejscu dowiedziała się, że jeżeli ktoś stuka się ze stajennym nie musi być księżniczką, a jeżeli ktoś ma auto nie musi inżynierem motoryzacji futurystycznej-codziennej-czerstwej być wcale ani jeszcze mniej.

Zastyga grymas walki z wybuchem śmiechu na twarzy, gdy okazuje się, że źródłem grzania w aucie, jak zwykle choć tym razem odrobinę, bo toć to kierunek tu tylko różny, inaczej był działąjący nawiew powietrza na nogi.

A i w błazenajdzie łatwo znaleźć naukę, gdy dodam,że grzejącym się autem jeździła 3 dni. Unikając wstydu zmarnujesz czas - to nie wino.

Słuchaj co słyszałem! Znajomy zna laske co pojechała do warsztatu, bo myślałą, że jej bryka zdycha bo ciepło w nogi jak jedzie!. Miałą nawiew na nogi ustawiony! Idiotka, nie?

 

 


Zadanie: Znajdź w tekście odpowiedź na pytanie: czym jest bieda?

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hwdldw.