hurtss Jest ale zamiast Zielonogórskiej "wododajni"zamieniło sie w miejsce spotkań dla okolicznych panów złomków bądź młodych szalonych którzy ukrywają się tam by wypić..
sam strumyk też nie jest w najlepszym stanie miejscami jest czysto miejscami zamienia się w bagno. Mimo wszystko dla mnie ma urok. Słońce promieniami przecina gałęzie starych drzew, jedno z lepszych miejsc do biegania :)
Wenus..spędziłam tam połowę dzieciństwa mój pierwszy film " W pustyni i w puszczy" pamiętam te schody po których będąc małą bałam się schodzić były dla mnie olbrzymie.. teraz robi za ruinke przy której przechodząc wracają stare wspomnienia, były plany robienia galerii dla plastyka ale jak zwykle na wszystko szkoda kasy, poczekają aż się rozpadnie.

hurtss A zapomniałabym! Najpiękniejszym miejscem przy strumyku jest jedno z drzew. Trzeba odrobinę wejść pod górkę. Drzewo układa sie jak ławka- tworzy w pewien sposób okrąg a liściami zasłania siedzących. Gdy już się usiądzie przed sobą ma się staw, jest zanieczyszczony i zarośnięty ale z miejsca w którym sie go ogląda jest oazą idealnym miejscem.

~rretrrr Pani mądralo. Gdybyś naprawdę interesowała się losami naszego miasta to wiedziałabyś, że z Wenusa teraz robią Planetarium, a nie rozpada się.

hurtss nie interesuję sie losami miasta ale to bardzo fajnie że robią tam coś takiego :)

~rretrrr :)