Co tam u mnie? Cóż, rozwodzę się, kończę studia, piszę pracę licencjacką, zostało mi ostatnie pół roku w Krakowie, potem przeprowadzka, nowa praca, wynajęcie małego mieszkanka sama, chudnę, ważę 43 kilogramy, marzę o 38, mam dietę 800 kalorii, nie sypiam. To był długi rok. Co tam u Was? Na zdjęciu ja.