Jest jeden świat, jedno życie, jeden Bóg, jak w niego wierzysz,
Wiele źródeł wiedzy, które wszyscy chcą namierzyć.
Ci którzy wygrali, obok dzieci bez odzieży.
Sam nie zmienisz nic. Akceptujesz, żeby przeżyć.
Tak wygląda egzystencja w tym miejscu.
To co mamy w sercu - tysiące języków.
Uniwersalny cel - znaleźć szczęście w życiu.
Niebieska planeta różnic i granic.
Wielu niezrozumianych. Niejeden z nich mówił mi za nich:
"Spójrz! Tyle rodzin ledwo wiąże koniec z końcem.
Dla dzieci z dobrych domów życie wciąż jest proste."
To paradoks, który widzę nieustannie.
Co gorsza, dla większości to normalne conajmniej.
Globalna więź zależności i wpływów,
Jesteś w niej trybem. Mimo to, Ty masz wybór.
To Twój świat. Czy dajesz mu się ogłupiać?
Konsumpcja, życie poniżej granic ubóstwa.
Możesz ubóstwiać, możesz nienawidzieć,
ale żyjesz w tym, wiesz co możesz chcieć najwyżej.
Żyjemy jak żyjemy - takie miejsce, taki czas.
Ulice, chodniki - każdy z nas tu twarzą w twarz.
To co przeżyjemy - Nasze! Będzie siedzieć w nas!
Wena, Tet - Różni ludzie, jeden świat.
Haha
Wczoraj zawody... Jadna była wtopa...
Głupie szmaty