Nie wiem, który już raz tutaj wracam. Na pewno liczy się to już w dziesiątkach. Eh..
Jak to właściwie wszystko się zaczęło? Kiedy? Dlaczego? Tyle pytań, ale nie mam pojęcia jakie są odpowiedzi. Wiem tylko, że wszystko znowu do mnie wróciło, tak od nowa. Wróciły te myśli, obrzydzenie do jakiegokolwiek dotyku, relacji, ochota na samotność, alienowanie się.
Paradoks. Najbardziej boję się samotności, a jednak robię wszystko żeby być sama.
dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno.dno