Z zawodów z moją kochaną siostrzyczką lofczi :*
Nie ma to jak wstać w sobote o 5:00 pozdro -,-
Na zawodach spk tylko troszku zmęczona się nie dziwić
bo od 6:00 do 18:30 więc no cała sobota do dupy no ale i tak fajnie było :D
Jtr niedziela możę się w końcu wyśpie :P
Haha wczoraj w końcu książki kupiłam szaloona ;3
Dobra to na tyle paaa :*