No to pora na kolejne kolczyki. Już umówiłam się z Dżastą, trzeba tylko kupić igły :) Nie mogę się doczekać.
NAtalka mnie zostawiła, wyjechała do siostry. I właśnie oto w tym momencie okazuje się ile człowiek tak na prawdę ma przyjaciół... Prawdziwych przyjaciół. Mhm,no cóż narzekać aż tak nie mogę bo wychodzę z domu ale to jest na prawdę dziwnę, że Ci o których myślałam najlepiej okazują się najgorsi -.- Najwidoczniej tak miało być. W czwartek mój miś przyjeżdża do mnie, omomomomom nie mogę się doczekać, tyle czasu go nie widziałam :*
zdjęcie stare.niestety.