nie wiem co mam napisać, ostatnio nic mi się nie chce. zarobiłam dziś piąteczkę z polskiego, w sumie to chyba miałam najlepszą ocenę, znaczy się nie ocenę, ale no ogólnie najwięcej punktów. a zresztą nie ważne. pani z matmy coś tam mi powiedziała, że mam się zacząć uczyć, bo ostatnio mi się odechciało i siedzę na lekcjach cicho, a zawsze to byłam pierwsza do każdego zadania. ogólnie to trza byłoby wziąć się za tą naukę, bo się opuściłam i raczej średnia będzie gorsza niż na półrocze ;|