beka, zdjecie z przed milionufff lat.
brudne lustro, ale kij.
dogadałam się dzisiaj z wych i nie mam nagany, ale muszę sie poprawić
i wziąc sie w garść, jutro siedze do piątku sama w domu bo jadą na pogrzeb.
ja pogrzebow nienawidzę, chce pamietac ludzi za zycia a nie z trumny.
masakra.
strasznie mnie glowa boli i czuję, ze zblizaja się '' dni zagłady ''
zaraz zrobie sobie herbatę i poczytam wróżkę ;>
a wam jak mija wieczor?
oceny poprawione?