normalnie zalamany jestem..
tak sie w ksiazeczke wczulem i wiedzialem ze sobie w nocy poczytam a tu taka kupa..
poszukalem na necie i widze ze to sie czesto dzieje kindlom
moj 4 miesiace po rocznej gwarancji..
na obsludze pogadalem z jakims gosciem gdzies w indiach, ktory tylko mnie przepraszal i mi zaoferowal kindle touch za ok 20 funtow mniej niz normalnie :P
zaraz sie przeprowadzka i kasa potrzebna - inaczej od razu kupil bym cos nowego ;]
ale kindla chyba juz nie kupi..
ech przyzwyczailem sie juz ze czytam to co chce a nie to co mam 