Chyba za szybko liczyłam, że wszystko jest już dobrze.. od tego co to było, mogła być gorsza tylko jedna rzecz, która mi nawet przez gardło zresztą nie przechodzi...
Boże, dlaczego jest na tyle okropnie, że już nie wierzę w to, że kiedykolwiek będzie lepiej? Ciągle się modlę... i wiesz dobrze, że to nie tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebuje, zwracam się do Ciebie również wtedy, gdy jest dobrze...może popełniam błędy, których zresztą zawsze żałuję, ale nie jestem złym człowiekiem i zawsze we wszystkim staram się z całego serca...mimo wszystko jednak nie zwątpiłam w to, że wkońcu mi pomożesz i jakoś pomijając beznadziejność sytuacji...wciąż wierzę, że będzie już wszystko dobrze. Nie wiem, czy to przejaw mojej naiwności, czy czegoś innego... w każdym bądź razie wciąż bardzo Ci ufam..
--------------------------------------------------------------------------------------------
"Chciałbym coś ci dać, ale nie wiem co, nawet nie stać mnie na odważny krok" ...
http://www.youtube.com/watch?v=5KbiVHqj_Z0