photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LUTEGO 2015

jeszcze trochę.

Przez moment myślałam, że wszystko będzie dobrze.

Przez ułamek sekundy łudziłam się, że mogę być szczęśliwa.

Nie mogę i nie będę.  Osaczają mnie białe ściany mojego pokoju. A może to samotność mnie przytłacza?

Odbijam się od dna, po to by po chwili znowu upaść. Nie wiem co robić. Kim jestem i gdzie moje miejsce.

Na pewno nie tu, nie z Nim, nie teraz.

On ciągle ucieka do kłamstw. Ucieka ode mnie. A ja? Nawet nie wiem, w którą stronę uciec. Do czego? Dokąd? I  jak. 

Nie wiem już nic. I tym razem nie jestem wściekła. Zazdrość nie szepta mi do ucha nieprzyzwotych słów, które nigdyś, w amoku, mogłam wykrzykiwać bez końca. Nie ściska mnie w żołądku z nerwów, nie rozrywa mnie od środka. Chociaż ciągle płaczę. Mimo, iż od środka przepełnia mnie obojętność. A przynajmniej coś, czego jej imieniem nazwałam. 

Mam ochotę spakować wszystkie swoje rzeczy i dyskretnie zniknąć bez słowa. Rozpłynąć. Zacząć żyć.

Bez pożegnań i powrotów. 

Nie tym razem.

 

 

JESZCZE TROCHĘ.