Leci, czas, leci...
a w pamieci dalej siedzi szampan (sparkling apple juice) nad zamarznietym kanalem :) i miny J&R&C ha ha
Wczoraj....
ostatni dzien semestru, nie wiem jak ja przezyje bez WEIGHT CLASS <333 i Coach CLARKA!, historii z Dillionem, Jeremym i Markita, ave ze dalej moim nauczycielem jest mr. Peterson;), angielskiego z Codiann, algebry z Heather!!! O jaaaaaaaa . . .
Impreza w SS (5$) bauns, bauns, bauns :)))))))
Dzisiaj....
trzeba porobic zdjecia, bo slub juz w piatek, AAAAAA!!!!!!!
Jutro....
Salt Lake i homecoming (powrot z misiji z Arizony)
Poniedzialek...
mial byc ice fishing, ale! wiec jedna wielka niewiadoma (zdjecia, zdjecia, zdjecia, yo!)