Nie mam sily na nic, cholera. Pawel, byles najlepszym fanem na swiecie. Gdziekolwiek teraz jestes, mam nadzieje, ze wnosisz dotego miejsca swoje cieplo. Przepraszam, ze zrezygnowalam z tych kilku okazji poznania Cie. Wiecej ich nie bedzie, niestety. Strona bez Twojego "jak dzionek? :)" nie bedzie juz taka sama, oj nie bedzie. Wszystkim nam z grupy, strony brakuje nam Cie, oj brakuje...
Pawel, zawsze gdzies tam bedziesz, w "kill 'el am", w herbacie.