chcę do was wrócić !
chcę coś ze sobą zrobić.
bo siedzenie i czekanie, aż schudnę raczej się nie sprawdza..
jakieś ćwiczenia na uda i pupę?
sprawdzone?
mam wrażenie, że każdy stracony kilogram zmniejsza wszystko w moim ciele oprócz nóg i tyłka.
tylko one pozostają wciąż wieeeeeeeelkie.
bilans:
-pół miseczki mleka 0,5% + garść płatków kukurydzianych [wiem, że to kaloryczneeeeee:x]
-kawa
-a na obiad kurczak z piekarnika bez tłuszczu + sałatka z pomidorów, ogórków, sałaty, szczypiorka + jogurt naturalny fit i przyprawy
+
jakaś dobra książka?
tematyka psychologiczna, dramat, coś z wątkiem miłosnym, historie z życia wzięte?
wszystko tylko nie kryminał i fantasy.