schudłam 2kg.
mam okres.
jest fajnie.
faceci to frajerzy, którzy doszukują się problemów w każdym możliwym szczególe.
a ja trafiłam na takiego, który zmyśla sobie różne śmieszne rzeczy.
nie wiedziałam, że przelizałam się z jakimś kolesiem na imprezie,
ale fajnie, że mi powiedział.
no żałosne.
ale chyba znalazłam mojego księcia z bajki na rudym rumaku, który uwielbia titanica tak samo jak ja.
trzymajcie kciuki.
może tym razem się uda. hahaha
zabrzmiało nieco desperacko.
a zaraz na zakupyyyy.
szukamy spodni.
i kupujemy farbę do włosów.
ale bez amoniaku of course.