Tysięczny raz dodam to zdjęcie.
Czasem wystarczy zaledwie spojrzenie w oczy, aby wróciły wszystkie wspomnienia... Nawet jeśli te oczy są tylko na zdjęciu. Idąc przed siebie, próbując zapomnieć, potykam się o fakty i milion pustych wspomnień. I zaczynam myśleć, o tym co było dobre, ale głównie o tym co jest złe, bo tego w życiu było najwięcej. Zastanawiam się, czy to wszystko ma jakiś sens. Ale nie ma...