photoblog.pl
Załóż konto

28 grudnia ćwiczyłam - z Ewą trening turbo. i rowerek.

29 grudnia - jakieś od siebie ćwiczenia.

kolejne dni bez treningów.

ale bylo duzo chodzenia do 1 stycznia.

w pracy.

no i jak przyjechałam 2 stycznia, to też nie ćwiczyłam.

3 stycznia - rowerek.

4 stycznia, tak mi się kurewsko nie chciało ćwiczyć, ale nie ma bata. trening sie odbył. Ewa - turbo spalanie. i rowerek 20 minut.

ale co z tego jak dziś (05 stycznia) zero treningu.

i do tego z dietą słabo. dziś.

właśnie wpierdoliłam całą tabliczkę czekolady milki łaciata. 

ale treningi mi się wkręcają powoli więc myśle, że tyn razem trochę dłużej pociągne. 

treningi i studia. dwa priorytety.

a on siedzi mi w głowie. i to przez niego wpierdalam słodkie.

mam depre. nie chce mi się ćwiczyć.

choć wiem, że powinno być odwrotnie.

dużo ćwiczyć. zero słodkiego.

żeby znów na mnie spojrzał.

może,

a jak nie. wybije go sobie z głowy.

raz już sobie poradziłam.

Dodane 5 STYCZNIA 2018
354