Czytałam nasze pierwsze sms , takie skryte , wstydliwe , nieśmiałe. Nawet nie wiem czy mi się chce uśmiechać czy płakać jak je widzę.
gdy przytulił mnie pierwszy raz, oprócz szczęścia poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało.
Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie wymyślonych przez siebie szczegółów. Moje życie jest na tyle zajebiste, że nie trzeba go ubarwiać.
nie jestem zajebiście idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi , ale kiedy mówię " przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio , a nie na niby
Twoim mózgiem mrówka mogłaby grać w golfa... o ile by trafiła w tą piłeczkę.
Wkurwia mnie to , że przez moją głowę przelatuje jakieś sto myśli na minutę , a każda w jakimś sensie jest o Tobie , kurwa .
Drodzy mężczyźni. Puknąć możecie się w czoło, przelecieć możecie się samolotem, posunąć możecie krzesło, a bzykać może pszczoła.
-Ey!Dziś jest dzień frajera
-Spadaj.dziś są moje urodziny.
-No właśnie mówie,przecież.
nie wyobrażam sobie życia bez takiego smerfa jak Ty
Pamiętaj , za nic w świecie nie oddawaj osoby , na widok której mocniej bije serce.
Stanęłam pod drzwiami Jego domu, po czym stanowczo nacisnęłam dzwonek. chwilę później otworzyła Jego mama. lubiła mnie, jeszcze kilka miesięcy temu przyrządzałyśmy razem obiady w Jej kuchni. uśmiechnęła się ' dobrze, że jesteś ' szepnęła, ' On jest u siebie, idź tam, proszę Cię ' . spojrzałam na Jej osłabioną osobę, która nocami wylewała łzy w poduszkę. weszłam po schodach wchodząc do Jego pokoju. siedział przy otwartym oknie paląc szluga. zaśmiał się ironicznie zaciągając się. ' jesteś z siebie zadowolony? nie tylko wykańczasz siebie, ale i własną matkę. widziałeś, jak Ona wygląda? nie zauważyłeś tego jak bardzo Ją ranisz? ogarnij się, skończ z tymi fajkami, alkoholem i dragami. nie bądź pierdolonym egoistą,bo sam na tym świecie nie jesteś!' krzyczałam. zgasił peta na popielniczce i zszedł z parapetu, po czym przytulając się do mnie cicho szepnął ' tęskniłem ' .