Mazur ciąg dalszy:)
Hmmm...byłam wczoraj na koncercie i jakby ktoś jeszcze nie wiedział najpierw zgubiłam, a potem ktoś zabrał mi komórkę, czyli koncert z dodatkowymi atrakcjami:Dale KDS oczywiście super:)i ogólnie fajnie było, a no i jeszcze trzeba pominąć to, że mogę startować w konkursie "debil roku", ale trudno trzeba dać sobie spokój i tyle...i przetrwać jeszcze ten i następny tydzień potem będzie mam nadzieję luźniej:)więc pomijając to, jest fajnie:D
nos i nogi przestają mnie boleć:D