Dawno mnie tu nie było, ale życie goni do przodu..
Nie długo będzie miesiąc jak jestem z Mariuszem, jest mi najważnieszy, to właśnie z nim plnuje swoje życie tak samo jak On ze mną.
Co do innych, tak. złamałam dla niego serce ale le wybrałam już tego jedynego... i pod każdym względem się będę o to ubiegć.
Dziś byłam w Mońkach u Mariusza, cieżk rozmowa była, ale musiało tak wyjść.. Teraz będzie corz lepiej... Strsznie mi przypomina Pawła... i te pytania czy wciąz go kocham. Terz otwarcie mogę powiedzieć - NIE. Po 7 miesiącach przeszło mi, było w chuj ciężko ale dałam rady :) Teraz jestem szczęśliwa z Mariuszem i oby było tak n zawsze :)