Ja z Heś
by wiolcia19
Dzisiaj szykuje się miły dzień
ale szczegóły dopiero wieczorem
lub jutro
Wczoraj jazda na Horcie
muszę z dumą stwierdzić
że ma coraz lepszą reakcję na łydki

Przynajmniej na początku jazdy
Na koniec jazdy zastępowanie
ale jakoś mnie naszło
żeby sobie zrobić jeszcze wolte w kłusie
wiechałam w narożnik
i kręce koło
a tu nagle taki ZRYW
Galop

bidulka się wystraszyła
najprawdopodobniej
TIRa który właśnie jechał obok nas
to było straszne
Bo na dodatek miałam luźniejsze wodze
i chcąc ją zatrzymać odchyliłam się
tak do tyłu, źe miałam wrażenie,
że mi siodło w pionie staje

no ale żyjemy

co prawda po zatrzymaniu
wylądowałam na szyji
i bez strzemiona
Aha
razem z Heś
DZIĘ-KU-JE-MY
pani Ani
za kantar
